Kuba Z. (14 l.) wybrał się z kolegami na przejażdżkę rowerami. Jechał pierwszy. Nagle usłyszał, jak któryś z kompanów woła go po imieniu.
Odruchowo spojrzał więc przez lewe ramię, skręcił lekko kierownicą, a rower odbił w stronę osi jezdni. Kuba wjechał wprost pod jadącą za nim ciężarówkę!
Kierujący mercedesem 24-latek nie miał szans na to, aby uniknąć zderzenia. Rowerzysta był zbyt blisko, aby mógł go ominąć. Próbował jednak, dzięki temu ciężarówka potrąciła 14-latka tylko samym rogiem kabiny.
Chłopiec w ciężkim stanie został przetransportowany śmigłowcem do szpitala.