Siedmiu polityków PO, po jednym z PSL, PJN i PiS. Tak wygląda czołowa dziesiątka najbogatszych posłów, którą na podstawie oświadczeń majątkowych przygotował portal Money.pl. Wszystkich na głowę bije magnat drobiarski Koźlakiewicz. W wielkim biznesie jest od 1991 roku, kiedy to postanowił ratować Ciechanowskie Zakłady Drobiarskie. Jego kurzy i rolny majątek wyceniany jest aż na 52,6 mln zł. Ale na koncie ma "tylko" 250 tys. zł. Kilkudziesięciomilionową wartość mają za to jego fermy drobiu, gospodarstwa rolne. - Nie jestem człowiekiem bogatym, tylko majętnym - wyznaje nam poseł, który ze względu na prowadzoną działalność gospodarczą nie bierze pensji parlamentarnej.
Przeczytaj koniecznie: Milionerzy polskiego sportu. Zarabiają milion złotych rocznie
Jedyna kobieta na liście to Irena Tomaszak-Zesiuk (57 l.) z PO. Nauczycielka chemii w liceum może pochwalić się majątkiem wycenianym na 4,2 mln złotych. Co zrobiła, żeby go zdobyć? Wyszła za mąż za właściciela wytwórni lodów.