Obaj mężczyźni mieszkali tylko w dwójkę w jednym z bloków przy ulicy Pięknej w Łodzi. Sąsiedzi mówią, że dość często dochodziło między nimi do awantur. Feralnego dnia pokłócili się o pieniądze. Ojciec zarzucił synowi, że ukradł mu 50 złotych. W ataku szału chwycił za nóż i ugodził nim Daniela P. Potem jak gdyby nigdy nic wyszedł z domu.
Zraniony syn zadzwonił na policję i powiedział, co się stało. Nim jednak nadeszła pomoc, już nie żył. Jego ojciec trafił do aresztu. Łódzki sąd skazał go właśnie na 10 lat więzienia za zabójstwo.