Oskarżony Paweł H. (32 l.) wyszedł wtedy z więzienia i potrzebował pieniędzy na życie i alimenty. Postanowił więc napaść na kwiaciarnię. Najpierw przyszedł tylko się rozejrzeć, pytał wtedy o wieńce pogrzebowe. Po tygodniu przyjechał rowerem z nożem w kieszeni.
Patrz też: Szczypiorno: Przegoniłam zbira krzykiem ZDJĘCIA
Więcej
https://www.se.pl/wiadomosci/polska/szczypiorno-przegoniam-zbira-krzykiem-aa-wEZF-2XHp-YVvV.html
Zamówił trzy róże. Gdy kwiaciarka odwróciła się, zaatakował. Zadał kobiecie 20 ciosów nożem. Krzyki ofiary zaalarmowały przechodniów, którzy schwytali bandytę. Kobieta przeżyła, występuje teraz jako oskarżyciel posiłkowy. Kelner twierdzi, że chciał tylko okraść, a nie zabić. Przyznaje też, że przed napadem brał dopalacze.