Co się w tym czasie z nią działo, na razie nie wiadomo. Gdy policja opublikowała komunikaty o jej prawdopodobnym porwaniu, mężczyzna podwiózł dziecko w pobliże miejsca jej zamieszkania i Julia wróciła do domu.
Do zdarzenia doszło około godziny 13. Dwie godziny później mama dziewczynki zawiadomiła policję o jej zaginięciu. Dziecko odnalazło się tuż po godzinie 19. Trafiło do szpitala na obserwację. Nie miało widocznych obrażeń. Policjanci szukają sprawcy porwania.