Wykonawca inwestycji poinformował, że podczas prac budowlanych natrafiono na "anomalię gruntową". Mowa tu o soczewce wodnej, czyli podziemnym jeziorze.Przed rozpoczęciem budowy, potwierdzono, że w tym miejscu znajdują się wody gruntowe. Okazało się jednak, że jest ich zdecydowanie więcej niż zakładano.
Z tego powodu trzeba było zmienić projekt i zakres prac - tłumaczy opóźnienie ministerstwo.
ZOBACZ: Kanada. Autobus zderzył się z pociągiem. Są ofiary [ZDJĘCIA]
W założeniu Łódź Fabryczna miała być gotowa w lutym 2015 roku. Warta 1,76 mld złotych Przedsięwzięcie warte 1,76 mld złotych miało zostać dofinansowane przez Unię Europejską kwotą 1,2 mld. Aby było to możliwe trzeba ją jednak rozliczyć w 2015 roku.To niestety staje się coraz bardziej nierealne. Jeśli prac nie uda się zakończyć w zakładanym terminie, inwestycja zamiast z UE, otrzyma dofinansowanie z budżetu państwa.
- Termin zakończenia prac może faktycznie przesunąć się o kilka miesięcy - potwierdza w tvn24.pl Katarzyna Rumowska, rzecznik prasowy konsorcjum budującego stację. - Zdajemy sobie sprawę, że w kontekście planowanego dofinansowania inwestycji, istotne jest zakończenie prac w 2015 roku. Robimy wszystko, żeby jednak było to możliwe - dodaje.