Wszystko wskazuje na to, że śmierć chłopca była nieszczęśliwym wypadkiem. Kryminalni z Gorzkowic i Piotrkowa Trybunalskiego ustalają jednak jak to się stało, że nastolatek zamiast w puszkę wcelował prosto w serce młodszego brata ciotecznego.
ZOBACZ VIDEO: Zastrzeliła syna, by go wysłać do nieba
Chłopcy oraz ich 19-letni kolega strzelali z wiatrówki za stodołą gospodarstwa. Nagle jeden z pocisków ugodził 9-latka. Malec bezwładnie osunął się na ziemię. Wstrząśnięci rodzice drugoklasisty wezwali pogotowie, ale w oczekiwaniu na karetkę wzięli syna w ramiona i wsiedli do samochodu, by wyjechać naprzeciw sanitariuszom.
Niestety na ratunek było już za późno. 9-latek zmarł podczas reanimacji. 17-letni kuzyn zastrzelonego dziecka i jego starszy kolega trafili do aresztu. Wiatrówka, z której padł śmiertelny strzał należała do jednego z nich, ale nastolatek nie musiał mieć pozwolenia na jej posiadanie. Śledczy z Piotrkowa Trybunalskiego prawdopodobnie postawią kuzynowi zabitego 9-latka zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci.