Dzik Chrumek poczuł zew wolności i postanowił uciec w nieznane. W tym celu zdemolował ogrodzenie i uciekł do pobliskiego gospodarstwa, gdzie po znalezieniu składzika z winem, postanowił uraczyć się alkoholem. Niestety, trunek tak bardzo mu zaskamował, że dzik szybko stracił nad sobą kontrolę i najzwyczajniej w świecie się upił, a potem zasnął za stodołą. Pijanego zwierzaka znalazł rolnik, który zadzwonił potem po właściciela Chrumka. Jak opisał pan Paweł Kowalski z Koła (województwo łódzkie), dzik wytrzeźwiał już w swojej zagrodzie. - Niektórzy już się bawią Owoce z domowego wina zrobiły swoje.... - napisał właściciel niesfornego zwierzaka.