"Najpierw powoli jak żółw ociężale,
ruszyła maszyna po szynach ospale..."
Ten cytat z "Lokomotywy" Juliana Tuwima, ale doskonale opisuje sytuację z Nowej Soli. Przed godziną 18.30, w czwartek 21 grudnia, od Czerwieńska w stronę Nowej Soli po torach kolejowych pędził pociąg... bez maszynisty! Lokomotywa-widmo oderwała się od pociągu, który wykoleił się około godz. 15 w Starym Kisielinie niedaleko Zielonej Góry. Skład ze Szczecina zderzył się tam z koparką. Po postawieniu wykolejonej lokomotywy na tory pociąg ruszył sam, bez zabezpieczeń, bez świateł. Tuż przed Nową Solą została jednak zatrzymana. Policja zamknęła wszystkie przejazdy kolejowe na jej trasie i kierowała ruch samochodowy na objazdy. Lokomotywa zostanie usunięta z torów. Póki co ruch kolejowy został na tym odcinku wstrzymany.
Zobacz: Nowe połączenie z Krakowa do Zakopanego na Święta i Sylwestra