Do tego niecodziennego zdarzenia doszło w niedzielę rano w Podedwórzu. Dyżurny parczewskiej jednostki został powiadomiony, że terenowe auto uderzyło w ogrodzenie jednej z posesji i dachowało. Jak ustalili interweniujący policjanci, kierujący pojazdem stracił panowanie nad swoim autem. Jego „terenówka” uderzyła w ogrodzenie, następnie dachowała, a na koniec zawisła na bramie wjazdowej.
Mundurowi zatrzymali go w chwili, kiedy ten organizował sprzęt, aby ściągnąć swój samochód z ogrodzenia. Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało u niego duże pozostałości po wielkanocnej sobocie (miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie).
Ostatecznie resztę świątecznej niedzieli mężczyzna spędził w policyjnej celi, gdzie trzeźwiał. Stracił już prawo jazdy. Kiedy dojdzie do siebie, usłyszy zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Nie uniknie też konsekwencji za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
Opublikowane przez lubelską policję zdjęcia naprawdę robią wrażenie. Zobaczcie sami: