Plan rabunkowy był dość prosty: obezwładnić właściciela, ukraść co się da i wziąć nogi za pas. Tak właśnie zrobili dwaj mężczyźni, którzy za cel upatrzyli sobie jeden z domów w Świdniku (woj. lubelskie). Wszystko szło tak, jak zaplanowali złodzieje - najpierw obezwładnili 36-latka taboretem, ukradli tysiąc złotych i rozpoczęli ucieczkę. Nagle, jeden z nich potknął się o parapet i upadł. W takim stanie znaleźli go policjanci, którzy wezwali karetkę. 25-latek w poważnym stanie trafił do szpitala. Jego kompana, funkcjonariusze zatrzymali kilka godzin później. Do zdarzenia doszło w zeszłą sobotę, 8 grudnia.
- Wczoraj sąd zastosował wobec 25-latków środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Grozi im do 12 lat pozbawienia wolności. Policjanci teraz dokładnie będą wyjaśniać okoliczności tego zajścia - czytamy na stronie policji.