Gorące przygody zamarzyły się 43-latkowi z Lublina jeszcze we wrześniu. Na jednym z portali zamieścił odpowiednie ogłoszenie, na które odpowiedział 28-letni mieszkaniec Łęcznej. Panowie spotkali się na randce w przytulnej knajpce.
ZOBACZ: Zamknęli chorego za kradzież wafelka
Rozluźnieni wypitym alkoholem postanowili kontynuować znajomość w mniej krępującej atmosferze domowego zacisza. Gospodarz spał jeszcze, gdy jego gość po cichu opuścił nad ranem mieszkanie. Nie zostawił pożegnalnego listu, jednak jego starszy przyjaciel musiał go zapamiętać. Kochanek okradł go nie tylko z marzeń, ale i sprzętu komputerowego i telefonów wartości 6 tys. złotych.
- Po pewnym czasie pokrzywdzonemu udało się nawiązać kontakt z 28-latkiem. Sprawca kradzieży zażądał od niego pieniędzy w zamian za zwrot skradzionego sprzętu – opowiada Andrzej Fijołek z KWP Lublin.
ZOBACZ: Grozi mu 10 lat więzienia za kradzież grzejnika
Na spotkanie ze złodziejem poszedł w towarzystwie policjantów, którzy zatrzymali mężczyznę. Okazało się, że chciał wyłudzić pieniądze, bo skradzione rzeczy sprzedał już wcześniej. Grozi mu do 8 lat więzienia. imucha