Rabuś może i był zainteresowany łupami, ale... przegrał walkę ze snem. Zmęczony zwinął się w kłębuszek, ułożył na szerokim parapecie w kuchni i spał tak mocno, że policjanci przez dłuższy czas nie mogli go obudzić. Gdy wreszcie otworzył oczy, nie było lepiej.
Patrz też: Lublin: Zdradziła go wielka lodówka
- Rozzłoszczony nagłym przebudzeniem stał się agresywny, szarpał się i wyrywał - mówią policjanci. Za włamanie grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.