Młodzieniec ubrany w rzucający się w oczy podkoszulek z zuchwałych kradzieży zrobił sobie źródło dochodu. Grasował w śródmieściu Lublina.
Podbiegał do spacerujących ulicą kobiet, zrywał im złote łańcuszki zawieszone na szyi i uciekał. Wpadł za trzecim razem, gdy napadł na 34-latkę.
Przejeżdżający obok policjanci nie mieli trudności ze schwytaniem widocznego z daleka bandyty. I chociaż w trakcie ucieczki zrzucił demaskujące go odzienie, szybko wpadł w ich ręce.
LUBLIN: Wpadł, bo za bardzo rzucał się w oczy
2012-07-30
4:00
Jaskrawożółta koszulka 19-latka z Lublina (woj. lubelskie) okazała się skutecznym drogowskazem dla policjantów.