Przedsiębiorca wzruszył się losem chłopca, czytając tekst w "Super Expressie". Olek urodził się z porażeniem mózgowym, nie może samodzielnie chodzić. Półtora roku temu zmarła jego mama. On sam chciałby odwiedzić jej grób i pochwalić się, że przyszedł tam o własnych siłach.
Aby było to możliwe, Olek musi przejść bardzo kosztowną operację w USA. Zabieg, który ma się odbyć już w najbliższy piątek, kosztuje aż 65 tysięcy dolarów.
Skrzydlewski organizował mecz pokazowy klubu żużlowego Orzeł Łódź, którego jest sponsorem. W jego trakcie zbierano wśród widzów pieniądze na leczenie Olka. Udało się zebrać blisko 11 tysięcy złotych.