Piekło w Wojewódzkim Szpitalu Neuropsychiatrycznym im dr. Emila Cyrana w Lublińcu, który leczy z chorób i prowadzi terapie uzależnień, rozpętało się wczoraj późnym wieczorem. Kiedy pracownicy placówki wyczuli dym i zobaczyli ogień, natychmiast zawiadomili straż pożarną. Strażacy zarządzili ewakuację 20 osób. W trakcie przeszukiwania zgliszcz znaleziono ciało mężczyzny.
Patrz też: Pijanego ogień się nie ima
Sanitariusze nie zdołali uratować dwóch pozostałych ofiar żywiołu, w wieku od 50 do 60 l. Wszyscy mieli problemy z poruszaniem i nie mogli uciekać. Poszkodowanych zostało także sześć innych osób - trzech pacjentów i trzy osoby z personelu. Stan jednego z rannych chorych jest poważny. Trafił do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.
Policjanci i strażacy nie chcą zdradzać nawet przypuszczalnych przyczyn tragedii. Być może ogień zaprószył jeden z chorych psychicznie. Zastępca prokuratora rejonowego w Lublińcu Mariusz Godlewski zapewnił, że dziś zostanie wszczęte śledztwo w sprawie pożaru i nieumyślnego spowodowania śmierci pacjentów.