Sprawę zmuszania do prostytucji o raz handlu ludźmi od początku 2017 roku prowadzili policjanci z wydziału kryminalnego lubuskiej policji. Jak ustalili, zatrzymani zmuszali do prostytucji kobiety w wieku od 26 do 31 lat, które wcześniej werbowali obiecując bajońskie zarobki. Szybko jednak okazywało się, że lwią część mężczyźni pozostawiali sobie, a kobiety dostawały zaledwie ochłapy. W Lubuskiem zatrzymano dwóch sutenerów, a ogółem wpadło ich siedmiu. Z tym, że dwóch z nich usłyszało też zarzut znacznie poważniejszy, bowiem handel ludźmi. Za ten proceder grozi kara do 25 lat więzienia. Kobiety pracowały głównie w rejonie trasy krajowej nr 92 i na przygranicznych parkingach w Lubuskiem. Przypomnieć należy, że prostytucja nie jest naszym kraju karana, za to sutenerstwo tak.
Zobacz także: Policja schwytała sutenera z Kędzierzyna-Koźla. Gwałcił i zmuszał do prostytucji