Gazeta Lubuska donosi, że do zdarzenia doszło w piątek. Jak relacjonował świadek, auto najpierw przejechało przez środek pierwszego ronda, a na drugim ścięło latarnię, wypadło z drogi i wjechało w pole! Wszystko wyglądało dramatycznie. Dlatego ci, którzy widzieli wypadek czym prędzej ruszyli na pomoc kierowcy samochodu. gdy dobiegli okazało się, że kierowca śpi. Na miejsce wezwano pogotowie. Lekarz zajął się mężczyzną, ponieważ miał rozbitą głowę i mocno krwawił. Okazało się, że jest też pijany. - Ze wstępnych ustaleń wiemy, że kierowca mitsubishi miał około 3 promile alkoholu - powiedziała rzecznik prasowy zielonogórskiej policji, nadkom. Małgorzata Stanisławska, podaje gazetalubuska.pl. To nie pierwszy wypadek, w którym kierowca brał udział. W połowie stycznia w Zielonej Górze chciał przejechać celnika, który próbował go zatrzymać i uderzył w policyjny radiowóz.
Sprawdź: Kajetan P. będzie transportowany do Polski normalnym samolotem BEZ KAJDANEK. Szczegóły