Zwerbowane przez Piotra S. (38 l.) i Artura D. (31 l) kobiety doskonale wiedziały, że zostaną Córami Koryntu. Wabiły więc swymi wdziękami kierowców śmigających trasą w kierunku granicy w Świecku, no i tych wracających z Niemiec. Jednak zamiast ogromnych pieniędzy, które zapowiadali im alfonsi, dostawały ochłapy. Tymczasem, jak ustalili śledczy, ,,opiekunowie'' dziewczyn w ciągu zaledwie trzech miesięcy, zarobili brutto 350 tysięcy złotych. Brutto, bowiem musieli jeszcze wynająć ochroniarzy, którzy strzegli pracujące przy granicy kobiety. Jak wynika z ustaleń śledczych, kobiety postanowiły parać się najstarszym zawodem świata ze względu na ich fatalną sytuację finansową. Wszystkie były Polkami.
Czytaj: Nie uwierzysz, jak wyglądają najlepiej płatne prostytutki! [RAPORT]