Maciej Maleńczuk był we wtorek gościem programu "Kropka nad i". Wypowiedziami u Moniki Olejnik muzyk potwierdził, że jest osobistością o bardzo kontrowersyjnych poglądach. Przyznał się między innymi do udawanej wiary w satanizm:
- To sprawa między mną a Lucyferem. Wyznaję go na potrzeby gazet, pism i różnego rodzaju wywiadów — wyjaśnił Maleńczuk.
Potem jednak stwierdził, że jest katolikiem z racji chrztu. Zaznaczył jednak, że to żaden powód do dumy, bo katoliczką była przykładowo także mama Madzi z Sosnowca.
Maleńczuk mówił, że był już okreslany zarówno jako ateista, jak i homofob i przeciwnik tęczy. Dlatego wymyślił symbol zgody wszystkich stron sporu światopoglądowego.
- Proponuję tęczową swastykę jako symbol zgody narodowej - powiedział.
Muzyk odniósł się także do komentarza dziennikarza Rafała Ziemkiewicza odnośnie sprawy dominikanina oskarżonego przez nieletnią o gwałt.
Zobacz też: Opinie Super Expressu. Rafał Ziemkiewicz: Nie bądźmy starymi pruderyjnymi ciotami
- No cóż, kto nigdy nie wykorzystał nietrzeźwej niech rzuci pierwszy kamień... Ale jak zakonnik to kara konieczna - napisał na Twitterze Ziemkiewicz.
- Ziemkiewicz nie jest głupi gość. Tylko służy złej sprawie. Ja go lubię! - skwitował powyższą wypowiedź Maleńczuk.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail