Maciej Pastwa wybrał się do Republiki Środkowoafrykańskiej, by budować studnie. Pochodzący z Poznania podróznik jest przedstawicielem Fundacji im. Kazimierza Nowaka.
Pod koniec lipca został zatrzymany przez miejscową policję. W rozmowie z Polską Agencją Prasową zdradził też, że zabrano mu dokumenty, telefon i część pieniędzy.
Mężczyzna jest już w drodze do domu. Fundacja im. Kazimierza Nowa nie zrezygnuje jednak z pomagania obywatelom Republiki Środkowoafrykańskiej. W miejsce Pastwy pojedzie ktoś inny.
Maciej Pastwa wyszedł z afrykańskiego aresztu. Polski podróżnik wraca do domu
Maciej Pastwa to znany polski podróznik, który pod koniec lipca trafił do aresztu w Republice Śrdokowoafrykańskiej za - jak sam mówi - odmowę wręczenia łapówki. Teraz jest już na wolnosci i wraca do Polski.