Poseł Antoni Macierewicz był gościem naczelnego "Super Expressu" w programie "Więc jak?". Tzw. autorytety, osoby takie jak Andrzej Wajda, Daniel Olbrychski czy Lech Wałęsa deklarują otwarcie, że nie wybierają się na referendum. Zapytany o to poseł odpowiada:
– Wałęsie łatwo powiedzieć, że nie idzie, bo jest z Gdańska – mówi Macierewicz.
On sam deklaruje, że pójdzie na pewno. I zagłosuje za odwołaniem Hanny Gronkiewicz-Waltz. Główny powód? – Źle wydaje nasze pieniądze.
Zobacz całą rozmowę