Grzegorz Schetyna otrzymał formalny wniosek Janusza Palikota, o dopisanie do listy posłów zajmujących się katastrofą pod Smoleńskiem i na tym właściwie sprawa może się zakończyć. Przynajmniej jeśli chodzi o współpracę z Antonuim Macierewiczem – szefem wspomnianego sejmowego ciała.
Etatowy skandalista PO raczej nie dołączy do grupy posłów PiS bo – delikatnie rzecz ujmując - nie jest tam mile widziany:
- Trudno nie nazwać tego, co robi pan Palikot zbrodnią moralną, to jest właśnie zbrodnia moralna, świadoma, długofalowa akcja prowadzona przez tego pana, za zgodą i aprobatą jego formacji – grzmiał Antomi Macierewicz w rozmowie z Polski Radiem. Nie ukrywał również, że on z posłem PO pracować nie chce, a azatem nie widzi go w szeregach całego parlamentarnego zespołu.
Co na takie postawienie sprawy odpowiedział Janusz Palikot? Twierdzi, że wciąż czeka na ostateczną decyzję i ma nadzieje, że jednak zostanie przyjęty. A wtedy: „Będzie mógł zadawać pytania i przedkładać wnioski” – to słowa samego posła PO, który nie ukrywał jednocześnie, że traktuje cały zespół jak „przedsięwzięcie medialne”.
Janusz Palikot również gotowy na to, że jego kandydatura nie przejdzie weryfikacji. Wtedy może powstać drugi, lub jak ujął to sam poseł „alternatywny”, zespół badający katastrofę pod Smoleńskiem.
Macierewicz nie chce Palikota w zespole ds. Smoleńska. Poseł PO stworzy własny zespół?
2010-07-21
19:56
Janusz Palikot chciał przyłączyć się do parlamentarnego zespołu ds. zbadania katastrofy smoleńskiej. Poseł PO złożył nawet formalny wniosek, ale Antoni Macierewicz jasno powiedział że nie widzi w swoim zespole naczelnego skandalisty PO. Niewykluczone zatem, że powstanie drugi, konkurencyjny sejmowy zespół ds. katastrofy.