Antoni Macierewicz na zorganizowanej w Sejmie konferencji prasowej stwierdził, że niedługo przed startem Tu-154M o numerze bocznym 101, mechanicy wykryli wyciek ze środkowego silnika maszyny. Według posła miał on zostać zlekceważony, a przede wszystkim nie wiedzieli o nim piloci tupolewa, który 10 kwietnia rozbił się pod Smoleńskiem.
Patrz też: Rosjanie pokażą raport na temat Smoleńska: Jest oficjalna data - 18 października
Polityk Prawa i Sprawiedliwości zasugerował, że przedstawione przez niego fakty powinny doprowadzić do dymisji Jerzego Millera ze stanowiska polskiej cywilnej komisji badającej przyczyny i okoliczności tragedii smoleńskiego.
Macierewicz nie
chciał powiedzieć dziennikarzom, jak dotarł do niepokojących informacji
na temat stanu maszyny i niewiedzy pilotów przed tragicznym lotem.
Przeczytaj koniecznie: Strażak ze Smoleńska: Ciała bez głów, dzwoniące telefony - krajobraz po katastrofie
Macierewicz: Przed startem 10 kwietnia prezydencki tupolew miał wyciek!
Tuż przed startem do Smoleńska w środkowym silniku prezydenckiego tupolewa wykryto wyciek. Piloci tragicznego lotu nie zostali o tym poinformowani - twierdzi Antoni Macierewicz, szef sejmowej komisji ds. wyjaśnienia przyczyn katastrofy z 10 kwietnia. Poseł dodał, że załoga posiadała nieaktualne informacje o podchodzeniu do lądowania na lotnisku Siewiernyj pod Smoleńskiem.