Maczetami zaatakowali parę z małym dzieckiem. Policja zatrzymała KIBOLI

Maczetami zaatakowali parę z małym dzieckiem. Zdarzenie miało miejsce w sierpniu 2017 roku przy ulicy Barlickiego w Świętochłowicach. Jak czytamy w "Gazecie Wyborczej, czterech zbirów siedzących w białym audi czaiło się na robiącego zakupy w jednym z marketów mężczyznę. Gdy w towarzystwie konkubiny pchającej wózek z małym dzieckiem wyszedł on ze sklepu, samochód ruszył za nim. Po chwili wysiedli z niego kibole i zaatakowali mężczyznę. Jego partnerka została odepchnięta. W ruch poszła maczeta, w którą uzbrojony był jeden z napastników. Policjanci w rozmowie z "GW" przekazali, ze poszkodowany na uszkodzoną kość piszczelową, a także mocne obrażenia głowy. - Jeszcze kilka ciosów maczetą i sprawcy obcięliby mu nogę - stwierdził jeden z mundurowych. Zdaniem policji powodem ataku były kibolskie porachunki. Trwają poszukiwania dwóch pozostałych napastników.