Sprawa Madzi z Sosnowca wciąż nie jest do końca wyjaśniona. Protokoły z sekcji zwłok Madzi Waśniewskiej wskazują, że dziewczynka zmarła wskutek upadku na podłogę, a zgon nastąpił po tępym urazie głowy.
Okoliczności wypadku, w którym zginęła Madzia nadal jednak budzą wiele wątpliwości. Wszystko przez kłamstwa Katarzyny Waśniewskiej. Matka Madzi od samego początku ukrywała prawdę o śmierci córki. Wymyśliła historię o napadzie i porwaniu. Oszukała nie tylko policję, ale także męża Bartka i najbliższą rodzinę, teściów oraz rodziców.
Śledztwo Prokuratury Okręgowej w Katowicach, która ustala okoliczności tragicznego wypadku z 24 stycznia 2012 zostało przedłużone do końca lipca. Prokuratorzy czekają na wyniki dwóch badań zleconych Zakładowi Medycyny Sądowej w Katowicach. Niewykluczone, że wyniki badań spowodują zmianę zarzutów dla Katarzyny Waśniewskiej.
Matka Madzi usłyszała trzy zarzuty. Została oskarżona o nieumyślne spowodowanie śmierci dziecka, fałszywe powiadomienie o popełnieniu przestępstwa (rzekomego porwania) oraz tworzenie fałszywych dowodów. Grozi jej za to 5 lat więzienia.
Madzia Waśniewska urodziła się 15 lipca 2011 roku. 1 czerwca byłby pierwszym w jej życiu Dniem Dziecka...
MADZIA z SOSNOWCA nie dożyła swojego pierwszego DNIA DZIECKA
Od śmierci Madzi z Sosnowca minęły już ponad cztery miesiące. Prokuratura Okręgowa w Katowicach do końca lipca przedłużyła śledztwo w sprawie śmierci 6-miesięcznej Madzi Waśniewskiej. Matka Madzi, na której ciążą trzy zarzuty przebywa na wolności, a śledczy wciąż czekają na wyniki badań małej Madzi zlecone Zakładowi Medycyny Sądowej w Katowicach. Być może badania wykażą co spodowodowało śmierć dziecka i dlaczego Madzia nie dożyła swojego pierwszego Dnia Dziecka.