W niedzielę, 24 czerwca 2012, upłynęło pięć miesięcy od śmierci małej Madzi. Prokuratura nie zamierza przedłużać śledztwa - potrwa ono do 24 lipca 2012. Sekcja zwłok Madzi wykazała, że dziewczynka zginęła w wyniku uderzenia w głowę.
Prokuratorzy zlecili kolejne badanie ciała Madzi. Ich wyniki mogą się okazać kluczowe dla śledztwa. – Kluczową sprawą są jeszcze opinie biegłych z zakresu medycyny sądowej, które pomogą nam odpowiedzieć na pytania, jak zginęło dziecko - powiedziała Faktowi Marta Zawada - Dybek z Prokuratury Okręgowej w Katowicach.
Do tej pory Katarzyna Waśniewska usłyszała 3 zarzuty: nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka, powiadomienia o niepopełnionym przestępstwie i tworzenia fałszywych dowodów.
Jeżeli dodatkowe badania zwłok Madzi nie wykażą dodatkowych przyczyn jej śmierci, prokuratura nie postawi Katarzynie Waśniewskiej nowych zarzutów i śledztwo zostanie zamknięte.
Waśniewskiej grozi na razie do 5 lat więzienia.
Matka Madzi zgłosiła jej zaginięcie 25 stycznia. Po 9 dniach poszukiwań przyznała, że ukryła zwłoki córki w parku w Sosnowcu. Według Katarzyny Wasniewskiej Madzia zginęła przypadkowo - wyślizgnęła się jej z kocyka i uderzyła się główka w próg.