Biznesmeni podejrzewani o udział w tzw. mafii paliwowej zostali oczyszczeni z zarzutów i odzyskali zarekwirowany majątek, czyli 30 mln zł w gotówce, samolot, helikopter i jacht pełnomorski. "Całą sprawę zakończył 60-letni prokurator na miesiąc ściągnięty do prowadzenia tego śledztwa" - ujawnił "Dziennik". O co chodzi? Marek B., właściciel poznańskiej spółki Ekoenergia, i jego współpracownicy od kilku lat podejrzewani byli o udział w zorganizowanej grupie przestępczej i pranie brudnych pieniędzy. Według śledczych, Ekoenergia robiła milionowe machinacje na sprzedaży produkowanego na Łotwie oleju opałowego jako napędowy.
- Śledztwo zostało umorzone, bo nie stwierdzono przestępstwa, - mówi "SE" Janusz Walczak z prokuratury w Ostrowie Wielkopolskim. - Nie ma sprawiedliwości - jak nikt inny przekonana jest Maria K. z Krakowa. Schorowana staruszka była niedawno sądzona o kradzież masła wartego 4,74 zł. Tyle że ledwie stojąca na nogach babcia nie wiedziała nawet, że włożyła masło do koszyka. Nadal są równi i równiejsi wobec prawa.