Jak na otwarty wykład prof. Magdaleny Środy (56 l.) wtargnęła grupa narodowców, ona sama przyznała, że czuje się od jakiegoś czasu zastraszana. - Od pewnego czasu czuję się coraz mniej bezpiecznie. Znajduję w skrzynce na listy różne nieprzyjemne kartki. Jest jakiś problem. Zastanawiam się, na ile jest to problem uniwersytetu, a na ile tego, że świat zewnętrzny, który jest bardzo mocno wspierany przez prawicowych polityków (upodmiotowiony przez Giertycha, a teraz mocno wspierany przez Kaczyńskiego), zaczyna szaleć - powiedziała prof. Środa w rozmowie z Wprost.pl.
Magdalena Środa czuje się zagrożona
Jak na otwarty wykład prof. Magdaleny Środy (56 l.) wtargnęła grupa narodowców, ona sama przyznała, że czuje się od jakiegoś czasu zastraszana. - Od pewnego czasu czuję się coraz mniej bezpiecznie. Znajduję w skrzynce na listy różne nieprzyjemne kartki.