Zwłoki 24-latki leżały w wersalce, która - prawdopodobnie w celu zneutralizowania zapachu rozkładającego się ciała - posypana była białym proszkiem. Na razie nie jest jeszcze ustalona przyczyna zgonu 24-latki. Trwają poszukiwania 40-letniego mężczyzny, który mógł być życiowym partnerem zmarłej kobiety. Z relacji sąsiadów wynika, że właściciel lokalu przy ul. Lubelskiego Lipca 80 - jak co miesiąc - przyszedł do wynajmujących po opłatę za czynsz. Wszedł do mieszkania, zobaczył dziwnie wyglądającą wersalkę, otworzył ją i zobaczył ciało 24-latki. W rozmowie z "Kurierem Lubelskim" jeden z sąsiadów zdradził, że 40-latek i 24-latka mieszkali w kamienicy od około dwóch miesięcy. Podobno nie sprawiali kłopotów i nie kłócili się między sobą. - Ale tej dziewczyny to już od dawna nie widziałam – zwróciła uwagę sąsiadka.
Makabra w Lublinie. Zwłoki 24-latki leżały w wersalce
Zwłoki 24-latki leżały w wersalce w jednym z lubelskich mieszkań. Tożsamość zmarłej kobiety ustaliła już policja. Funkcjonariusze poszukują 40-letniego mężczyzny, który wynajmował mieszkanie, w którym znaleziono ciało. Prawdopodobnie kobieta mieszkała razem z nim. O makabrycznym odkryciu poinformował policjantów właściciel mieszkania. Został on już przesłuchany.