Maksymilian W. dorastał pod opieką babci Maryli W. (?67 l.). Kilka lat temu jego matka wyjechała z domu i obowiązek wychowania chłopca spadł na barki pani Maryli. Kobieta zajmowała się wnukiem najlepiej jak potrafiła, on jednak - zamiast być jej za to wdzięcznym, - zagłębiał się w czeluściach ciemności. Coraz mocniej otaczały go złe moce. Kilkanaście miesięcy temu wprost stwierdził, że opętał go szatan. Wtedy jego matka wróciła do domu i zabrała go do egzorcysty. Ten próbował wypędzić diabła, ale najwyraźniej zrobił to nieskutecznie. Matka szukała więc pomocy u psychiatry. I tym razem nic to nie dało.
Chłopak coraz bardziej zafascynowany był złem. Jego profil na portalu społecznościowym wręcz ocieka okrucieństwem. Jeszcze niedawno jako zdjęcie profilowe ustawił sobie podobiznę Mariusza Trynkiewicza, potwora z Piotrkowa Trybunalskiego, który ponad ćwierć wieku temu zamordował czterech chłopców. Ostatnio zamienił to zdjęcie na diaboliczną postać rodem z horrorów, która w zębach trzyma wielki nóż. W swoich wpisach czcił też Adolfa Hitlera. Zamieścił tam jego podobiznę z gestem "Heil Hitler!" i swastyką. Nad zdjęciem dopisał: "AVE faszyzm".
Na ten sam portal wrzucił swoje zdjęcia i film, na którym prezentował, jak posługiwać się nożem. Dzień później zasztyletował nim swoją babcię. Do pomocy wziął kolegę z gimnazjum Grzegorza W. (16. l.). On z kolei ciężko ranił nożem 10-letnią kuzynkę Maksymiliana. Teraz najbliższe trzy miesiące obaj spędzą w schronisku dla nieletnich. To rodzaj aresztu dla osób, które nie osiągnęły jeszcze pełnoletności. W tym czasie biegli lekarze orzekną, czy w chwili zbrodni byli poczytalni, a sąd zdecyduje, czy za swoje czyny odpowiedzą jak dorośli.