Mała Julia Bonk, córeczka medalisty olimpijskiego, nie żyje! Śpij w spokoju Aniołku

Jak dowiedział się "Super Express", w środę wieczorem Julia dostała wysokiej gorączki, prawdopodobnie z powodu zapalenia płuc. Nie po raz pierwszy, bo infekcje zdarzały jej się od pierwszych miesięcy krótkiego życia. Organizm osłabiony antybiotykami nie przetrzymał kolejnego zagrożenia.

Julia Bonk przyszła na świat 45 minut po swojej siostrze Mai, w listopadzie 2012 roku. Na skutek błędu lekarskiego i odmowy wykonania cesarskiego cięcia doznała silnego niedotlenienia mózgu. Pierwsze pół roku życia spędziła w szpitalach.

Zobacz: JULIA BONK NIE ŻYJE. Zmarła córka Bartłomieja Bonka, medalisty z Londynu

Potem jej stan poprawił się na tyle, że mogła trafić do domu, a z czasem zaczęła samodzielnie oddychać. Objęto ją eksperymentalnym leczeniem komórkami macierzystymi. Rodzice mieli nadzieję, że wyraźna wola życia, miłość rodziny i właściwe leczenie pozwolą jej dojść do normalności. Niestety, Julcia zmarła wczoraj o piątej rano. Proces w sprawie błędu lekarskiego ruszył w lipcu 2013 roku. Sprawa nadal toczy się w wydziale cywilnym opolskiego sądu, który już na początku nakazał szpitalowi wypłacać rodzinie Bonków rentę na córkę w wysokości 8,5 tys. złotych.