42-latek z Krakowa pożyczył w sobotę quada od znajomego. Wybrał się na przejażdżkę po lasach w miejscowości Czernichów. Około godziny 15.30 dojechał do skarpy, za którą znajdował się ostry spadek i nie zdążył wyhamować pojazdu.
Mężczyzna zmarł podczas reanimacji. Nie wiadomo, czy był świadomy niebezpieczeństwa, czy też nie znał terenu, po którym się poruszał. Policja dokona oględzin miejsca wypadku i ustali przyczyny zdarzenia.