Wypadek we Frydrychowicach był na tyle poważny że straż musiała użyć specjalnego sprzętu hydraulicznego, dzięki któremu możliwe było wyciągnięcie pasażerów - przekazał RMF FM Sebastian Woźniak, rzecznik prasowy małopolskiej straży pożarnej. Dwaj mężczyżni, kierowca i pasażer, zginęli na miejscu. Kobieta, która podróżowała na tylnym siedzeniu, w bardzo ciężkim stanie trafiła do szpitala. - Kobieta, która z nimi podróżowała, była reanimowana. Potem przetransportowano ją śmigłowcem do szpitala w Krakowie, jej stan jest ciężki - powiedział serwisowi tvn24.pl Mateusz Drwal z zespołu prasowego małopolskiej policji. Niestety dziewczyna zmarła w środę wieczorem. Ofiary wypadku to młodzi mieszkańcy Wadowic, Chczni i Kleczy, w wieku 17, 19 i 20 lat.
Przyczyny wypadku
- Wstępnie wiadomo, że kierujący samochodem opel astra jadąc z Wadowic w kierunku Frydrychowic, na łuku drogi w lewo stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w barierę ochronną po czym pojazd został wywrócony na dach i uderzył w betonowy przepust. W wyniki zdarzenia kierowca i pasażer zmarli na miejscu – poinformowała portal gazetakrakowska.pl Agnieszka Petek, rzecznik prasowy wadowickiej policji.