To mogłoby się skończyć tragicznie, ale na szczęście w ręce mamy 14-latka trafił jego pożegnalny list. Okazało się, że jej syn gra w coraz popularniejszą i wyjątkowo makabryczną grę "niebieski wieloryb". Polega ona na tym, że uczestnik pod nadzorem internetowego opiekuna wypełnia zadania, które od niego otrzymuje. W ich zakres wchodzą między innymi takie rzeczy jak samookaleczanie czy brak snu, a na ostatnim, finalnym etapie gry uczestnik popełnia samobójstwo.
Do takiego właśnie finału zmierzał 14-latek z Wieliczki, którego zamiary udaremniła mama. Ze znalezionym listem udała się do szkolnego psychologa oraz zgłosiła sprawę na policję. Funkcjonariusze zabezpieczyli komputer i smartfon nastolatka. Prokuratura w Wieliczce wszczęła postępowanie pod kątem nakłaniania do samobójstwa - grozi za to kara do 5 lat więzienia.
Czytaj: Niebieski Wieloryb - o co chodzi? Na czym polega niebezpieczna gra nastolatków