W skarbonce znajdowały się pieniądze przeznaczone na cele charytatywne. Złodzieje weszli do szpitala, wyłamali obudowę skarbonki po czym zabrali pieniądze, które się w niej znajdowały i uciekli. Ich łupem padło niewiele bo 170 zł. Jednego ze złodziei zarejestrowały kamery szpitalnego monitoringu. Policja postanowiła upublicznić zdjęcie przestępcy. Na odzew nie trzeba było długo czekać. Po publikacjach w mediach 26-latek, który dokonał kradzieży nie wytrzymał i sam zgłosił się na komisariat. - Odzew był bardzo duży. Najpierw zadzwoniły osoby, które rozpoznały rabusia. Chwilę potem sam przyszedł na komendę by przyznać się do winy - informuje Robert Matyasik, rzecznik chrzanowskiej policji. Złodziejem okazał się mieszkaniec Chrzanowa. Został przesłuchany i usłyszał zarzuty. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Zobacz także: Kraków. Zabójcy właściciela lombardu skazani po 7 latach