W mieszkaniu panował okrutny smród. Wszystko wyszło na jaw dzięki interwencji sąsiadów, którzy poinformowali policję o niepokojącym ujadaniu psów w jednym z mieszkań.
Teraz 55-latka prawdopodobnie usłyszy zarzut znęcania się nad zwierzętami. Jej "podopiecznych", którym udało się przetrwać, przewieziono do Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.