Adam Małysz deklaruje, że nigdy nie zamierzał i nie zamierza wkraczać w politykę, a wypowiadając się o pogrzebie prezydenckiej pary chciał tylko wyrazić swoją opinię. Najwyraźniej Orzeł z Wisły zupełnie nieświadomie skrytykował prezesa PiS w wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego”.
Mówił, że śmieszy go to, iż Kaczyński każdego 10 dnia miesiąca składa kwiaty przed Pałacem Prezydenckim zamiast w Krakowie na Wawelu. Pokusił się też o stwierdzenie, że spór wokół wyjaśniania przyczyn i przebiegu katastrofy jest już męczący.
Przeczytaj koniecznie: Małysz ostro o Kaczyńskim: To śmieszne, że zamiast na Wawelu składa kwiaty pod Pałacem Prezydenckim
- Nie chciałem prezesa Kaczyńskiego obrazić ani kogokolwiek urazić. Jako człowiek chciałem wyrazić swoją opinię – przyznał sportowiec.
Jeszcze wczoraj lider opozycji nie chciał komentować wywiadu Małysza, bo dla niego „on jest autorytetem skoków na nartach, a nie w polityki czy życia społecznego”. Dzisiaj wiceszefowa PiS Beata Szydło ujawniała, że Jarosław Kaczyński zaprosił skoczka na rozmowę, by wyjaśnić mu dlaczego bierze udział w „Marszach Pamięci”.