- Jestem bardzo szczęśliwy. Wczoraj nie chciałem zapeszyć, bo wiedziałem, że dobrze skaczemy. Ten wynik, który dziś osiągnęliśmy jest niesamowity. Cieszę się bardzo, że w końcu jest zespół, który potrafi odnosić sukcesy. Ten wynik, który dziś uzyskaliśmy na pewno przejdzie do historii" - powiedział Małysz pod skocznią w Planicy, gdzie w sobotę Polacy zajęli drugie miejsce w konkursie drużynowym.
- Na pewno było to jedno z z większych marzeń. Do tej pory wiele osiągnąłem indywidualnie, ale w drużynie nigdy. Optymistycznie to napawa przez kolejnym sezonem. Jest to niesamowite przeżycie, szczególnie tu w Planicy, ponieważ do tej pory nikt nie sądził, że potrafimy tak dobrze latać - skomentował dzisiejszy sukces Polak.
Zarówno Adam Małysz jak i kibice będą oczekiwali teraz kolejnych sukcesów w konkursach. - Mam nadzieję, że będzie takie podium częściej. To są dobrzy zawodnicy, którzy potrafią skakać, a przede wszystkim potrafią latać. Łukasz Rutkowski, o którym mówiono, że niepotrzebnie jedzie do Planicy pokazał, że potrafi skakać wyśmienicie. Cały zespół zapracował na to, że zajęliśmy dziś drugie miejsce - ocenił Małysz.
Nasza czwórka zawodników zakończy sezon we wspaniałych nastrojach. - Na pewno wielu zawodników jest już mocno zmęczonych sezonem. Z jednej strony szkoda, ale z drugiej kolejny sezon przed nami i muszę się dobrze do niego przygotować - dodał "Orzeł z Wisły".