66-letni Mieczysław ma pierwsze w Polsce sztuczne serce. Jak do tego doszło?

2018-07-31 15:38

Ogromny sukces lekarzy ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Po raz pierwszy w Polsce dokonali oni transplantacji całkowicie sztucznego serca u pacjenta z krańcową niewydolnością krążenia. Operacja została przeprowadzona przez zespól lekarzy pod kierownictwem dr Michała Zembali. To był dla pana Mieczysława (66 l.) jedyny ratunek.

Pierwszy w Polsce pacjent z całkowicie sztucznym sercem

i

Autor: facebook/ Materiały prasowe Pierwszy w Polsce pacjent z całkowicie sztucznym sercem

Dziś, jakiś miesiąc po operacji, pan Mieczysław czuje się lepiej. Jest uśmiechnięty. I z niecierpliwością czeka, kiedy będzie mógł wrócić do domu. Pacjent dostał urządzenie amerykańskiej produkcji. Całkowicie sztuczne serce waży ok. 900 gramów, ma dwie komory o pojemności 70 ml każda. Implantacji dokonano w ŚCCS 4 lipca br. Mężczyzna zamiast swego organu ma serce napędzane sprężonym powietrzem. Może funkcjonować poza szpitalem, choć musi zawsze mieć w pobliżu skrzynkę – kompresor, który sztuczne serce napędza.
Dla pana Mieczysława sztuczne serce było na tę chwilę jedynym ratunkiem. Transplantacja serca od dawcy nie wchodziła w grę, bo pacjent ma zbyt wysokie ciśnienie płucne. Być może transplantacja czeka pana Mieczysława w przyszłości.

- Dla pacjenta z przeciwskazaniami do transplantacji serca w tamtej chwili jedynym ratunkiem był zabieg implantacji całkowicie sztucznego serca, czyli takiego plastikowego urządzenia, które zastępuje zarówno prawą jak i lewą komorę serca. Implantując to urządzenie liczymy na to, że ciśnienie w płucach, które dziś mamy, zmniejszy się do takiego poziomu, że będzie można bezpiecznie wykonać u tego pacjenta przeszczep serca. To jest rozwiązanie tymczasowe, żeby móc wszelkie wątpliwości co do stanu zdrowia pacjenta, wszelkie przeciwskazania do definitywnego leczenia, jakim jest transplantacja serca, dobrze wyleczyć – powiedział dla radia RMF Michał Zembala.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki