Jarosław Kaczyński: Mam słabość do ogórkowej!

2010-06-14 5:15

Jarosław Kaczyński (61 l.) opowiedział "Super Expressowi" o swojej kulinarnej mapie Polski. Podczas podróży po naszym kraju stara się unikać standardowych posiłków w lokalach, woli domowe potrawy i te przygotowane na... plebaniach. Największą słabością prezesa PiS są zupy. A numerem jeden ogórkowa. - Dla mnie to jedna z najsmaczniejszych zup, o ile oczywiście dysponuje się dobrymi ogórkami - mówi.

Jak Podhale, to kwaśnica i bombolki (drożdżowe kluski polewane miodem i masłem). Jak Poznań, to zalewajka i pyry z gzikiem (ziemniaki z sosem z naturalnego twarogu z jogurtem lub śmietaną, cebulą i przyprawami). Z kolei jak Podlasie, to kiszka ziemniaczana. A Mazowsze to wspomniana ogórkowa. Z każdego regionu w Polsce prezes PiS przywoził nie tylko polityczne doświadczenia, ale i swoją ulubioną potrawę. Były premier nie ukrywa, że lubi dobrze zjeść.

No i ma do tego sporo okazji. Bo, jak sam opowiada, od początku swojej politycznej kariery musi dużo jeździć po Polsce. - Niejeden kierowca tira ma mniejszy przebieg niż ja - żartuje. Częste podróże są okazją do próbowania lokalnych specjałów.

- Gdy tylko mogłem, unikałem standardowej kuchni w lokalach. Prosiłem, by ugoszczono mnie tam, gdzie gotują naprawdę, według tradycyjnych miejscowych przepisów - mówi "Super Expressowi" Kaczyński.

Kulinarna mapa Polski według prezesa PiS

Poznań

Zalewajka, pyry z gzikiem

Kurpie

kanie smażone jak schabowe w panierce z bułki tartej i jajka

Podhale

kwaśnica i bombolki - pieczone drożdżowe kluski polewane miodem i masłem

Podlasie

kiszka ziemniaczana oraz sękacz pieczony nad ogniem

Pomorze

pieczona gęś

Wrocław

zrazy z mięsa wołowego

Śląsk

kluski śląskie ze śliwkami

Lubelskie

cebularz lubelski oraz flaki

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają