Sandra Korbiel z Chrzanowa: Mamusiu, nie chcę umrzeć!

2011-05-24 4:00

Ma zaledwie sześć lat. A prawie dwa lata życia spędziła w szpitalu. Przeszła skompilowaną operację i 50 zabiegów chemioterapii. Wszystko na nic... Sandra Korbiel z Chrzanowa (Małopolska) ma nadal złośliwego raka mózgu. Jedynym ratunkiem dla niej jest operacja w Paryżu. Potrzeba na nią jednak aż 150 tys. euro. Czyli ok. 600 tys. zł. - Błagam, pomóżcie ratować moje dziecko - prosi Agata Korbiel (30 l.), mama Sandry.

- Mamusiu, ja nie umrę, prawda? Nie chcę umierać - pytania ukochanego dziecka rozdzierają codziennie serce matki.

Do czwartego roku życia Sandra była zdrowym, pogodnym dzieckiem. Rozwijała się tak jak inne dzieci. - Nagle zaczęła wymiotować, budzić w nocy, zrobiła się jakaś nieswoja - wspomina pani Agata.

Okazało się, że ma gigantycznego guza mózgu. Lekarzom ze szpitala w krakowskim Prokocimiu udało się jednak wyciąć tylko jego połowę. Potem Sandra przeszła chemioterapię. Miała 50 zabiegów. Przez chwilę było lepiej, ale teraz okazuje się, że guz znów odrasta.

- Trudno mi to wszystko pojąć - rozpacza mama Sandry. - Lekarze dali mi do zrozumienia, iż nie są już w stanie zrobić nic więcej...

Przeczytaj koniecznie: Pomóżcie 13-letniej Oli, która spodziewa się dziecka, w remoncie domu!

Wtedy pani Agata razem z mężem odkryła specjalistyczną klinikę w Paryżu. Skonsultowała się z tamtejszymi lekarzami.

- Oni specjalizują się w operacjach, które w naszym kraju nie są wykonywane - opowiada kobieta. Chodzi właśnie o onkologiczne zabiegi w mózgu.

Operacja w Paryżu kosztuje jednak 150 tys. euro. A takich pieniędzy rodzice Sandry nie mają. Dlatego poruszają niebo i ziemię, by je szybko zebrać. To prawdziwa walka o życie ich dziecka. Zamierzają pozbyć się samochodu, zastawiają mieszkanie, zbierają pieniądze u rodziny, rozwieszają plakaty w sklepach i proszą o pomoc w Internecie na specjalnym blogu. Mimo że blog funkcjonuje niedługo - zaledwie 2 tygodnie, na konto rodziców wpłynęło 42 tys. zł.

- Nie wyobrażam sobie życia bez mojej księżniczki - wyznaje załamany pan Przemysław (33 l.), ojciec dziewczynki. - Bez pomocy ludzi o dobrych sercach sami nie damy rady uratować dziecka - pani Agata tuli do siebie Sandrę.

Możesz pomóc Sandrze

Wpłaty na leczenie: Sandra Korbiel, ul. Trzebińska 19/15 Chrzanów. Nr konta:

55 1050 1302 1000 0090 7810 1830

Więcej informacji o dziewczynce na blogu: www.pomozsandrze.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają