To było mordercze 42 kilometry 195 metrów. W niedzielę na starcie na Moście Poniatowskim stanęło 8,6 tys. biegaczy z 60 krajów.. Wśród nich kilka znanych osób ze świata polityki i mediów.
Najlepiej w tym gronie poradził sobie Mikołaj Budzanowski z Krakowa. Były minister skarbu od kilku lat trenuje maratony i efekt było widać w niedzielę. Zajął 1601 miejsce z czasem 3 godziny 38 minut. Trochę gorzej poradził sobie prezenter „Wiadomości” Piotr Kraśko. Zajął 3610 miejsce z czasem 4 godz. 3 sekundy. Daleko, daleko za nimi w tyle przybiegł Piotr Guział – burmistrz Ursynowa. Zajął 7453 miejsce z czasem 5 godz. 1 sekunda.
Zobacz: Maraton warszawski na żywo!
Najsłabiej w tym gronie wypadł prof. Piotr Gliński. Kandydat PiS na technicznego szefa rządu oraz kandydat partii Jarosława Kaczyńskiego w przyszłorocznych wyborach prezydenckich w stolicy przybiegł na 8088 miejscu. Jego czas to 5 godz. 25 minut. Obaj politycy, dalsze miejsca mogą usprawiedliwiać faktem, iż był to ich debiutancki maraton. Należy więc docenić, że obaj bieg w ogóle ukończyli.
Warszawski maraton wygrał Yared Shegumo, urodzony w Etiopii zawodnik AZS AWF Warszawa. Jego czas to 2.10.34.