Prawnik wolałby raczej... Europarlament.
- Jeżeli podejmę kiedyś decyzję o starcie w wyborach, to będą to wybory do Parlamentu Europejskiego. Nie będę kandydował do parlamentu krajowego. On nie reprezentuje interesów obywateli. To jest cyrk - stwierdził Dubieniecki cytowany przez "Gazetę Wyborczą".
No i w Parlamencie Europejskim zarabia się kilka razy więcej niż u nas.