Do tej pory żył w luksusie. Jeszcze wczoraj rano ten oszust z Trójmiasta szeroko się uśmiechał, gdy funkcjonariusze ABW prowadzili go w kajdankach na rozprawę. Jakby przypuszczał, że znowu mu się uda! Ale nie tym razem!
Po dwóch godzinach rozprawy zapadła decyzja: Marcin P. zostaje tymczasowo aresztowany. Na razie trafił za kratki na trzy miesiące.
- Prokuratorzy wystąpili do sądu o zastosowanie aresztu wobec Marcina P. z powodu wysokiej kary oraz obawy mataczenia - wyjaśnił Wojciech Szelągowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Dla samego P. powrót za kraty to spełnienie najczarniejszego koszmaru. Oszust siedział kilka lat temu w aresztach, m.in. w Gdańsku i Sztumie, gdy oszukał klientów Multikasy na ponad 170 tys. złotych. Teraz chodzi o znacznie większe pieniądze.
- Zarzut niekorzystnego rozporządzania mieniem opiewa na kwotę 181 904 599 zł - dodaje Szelągowski. Szefowi Amber Gold grozi do 15 lat więzienia. Zapowiada się, że szybko nie wróci do swoich luksusowych apartamentów. Chyba że usłyszy wyrok w zawieszeniu, jak to już w jego sprawach kilkakrotnie bywało...