10 lat temu Marcin P. (wtedy jeszcze S.) wstąpił do nowicjatu Zgromadzenia Chrystusowców w Poznaniu. Szybko jednak został wyrzucony za demoralizowanie kolegów. Na czym ono dokładnie polegało - nie wiadomo. Wiadomo jednak, że Marcin P. zgłosił się do organizacji POMOC 2002, która oferowała wsparcie osobom homoseksualnym. Twierdził wtedy, że preferencje seksualne przeszkadzają mu w prowadzeniu interesów.
Po wyrzuceniu z nowicjatu Marcin P. założył SAMPI - spółdzielnię oferującą usługi finansowe. Jednak szybko zainteresowały się nią organy ścigania, które zatrzymały P. Z materiałów zgromadzonych podczas śledztwa reporterów SUPERWIZJERA zainteresowały zwłaszcza zapisy rozmów Marcina P. na czacie. W spółdzielni zatrudnienie znalazło jego dwóch homoseksualnych kolegów, którzy jako jedyni mieli wiedzieć, że P. jest homoseksualistą.
SUPERWIZJER donosi m.in., że Marcin P. bywał w klubach gejowskich, korzystał z usług męskiej prostytutki, a od połowy 2005 roku pozostawać w związku z mężczyzną.
Dopiero w 2009 roku został mężem Katarzyny P. i przyjął jej nazwisko. SUPERWIZJER informuje jednak, że dotarł do jednego z kolegów P., który twierdzi, że małżeństwo było jedynie przykrywką. Katarzyna P. była koleżanką z liceum, pochodzącą z niezamożnej rodziny. Jednak czy była kamuflażem? Tego nigdy się nie dowiemy ponieważ sąd nie bada wątku homoseksualnego w śledztwie przeciwko prezesowi AMBER GOLD.
SUPERWIZJER powołuje się na dane pochodzące z akt procesowych.