Marcin Wrona chciał nagrać następny film. Miał genialny pomysł

2015-09-22 12:57

Młody, zdolny, pomysłowy. Marcin Wrona nie chciał przerywać swojej kariery reżysera, mimo że sam w jednym z wywiadów stwierdził, że zawód reżysera "to schizofreniczny zawód". Na ostatnim Festiwalu Filmowym w Toronto powiedział, że ma już pomysł na następny film.

Ostatni głośny film Marcina Wrony to "Demon", który walczył o główną nagrodę na Festialu Filmowym w Gdyni. O czym jest film "Demon"? W skrócie: Peter porzuca Wielką Brytanię, aby poślubić Żanetę – córkę lokalnego biznesmena – i osiedlić się na polskiej prowincji. Przygotowania do uroczystości zakłóca odkrycie – mężczyzna przypadkowo wykopuje ludzkie szczątki w miejscu, w którym za kilka godzin ma odbyć się wesele. Bohater zaczyna doświadczać dziwnych zjawisk, traci kontrolę nad ciałem. Jego zmysły szaleją. To epilepsja? Schizofrenia? Inni twierdzą, że winny jest dybuk - upiór.

Na jednym ze spotkań z dziennikarką Gazeta.pl w Tiff Bell Lightbox Wrona zdradził, że ma pomysł na nowy film. - Opowiedział, że znalazł już materiał na następny projekt gatunkowy. Miał to być kryminał rozgrywający się w jego rodzinnych stronach, temat z pierwszych stron gazet sprzed lat - czytamy na Gazeta.pl. Niestety projektu nie dokończył.

Kim był Marcin Wrona?

Marcin Wrona był reżyserem filmowym, telewizyjnym i teatralnym. Pracował również jako scenarzysta i producent. Startował w tegorocznej edycji Festiwalu Filmowego w Gdyni. Należał do Europejskiej i Polskiej Akademii Filmowej. Szczególną sławę zdobył jego krótkometrażowy film "Telefono" (2004 r.). W tegorocznej edycji Festiwalu Filmowego w Gdyni o główną nagrodę walczył filmm Wrony "Demon". Telewidzowie mogli objerzeć wiele znanych spektakli wyreżyserowanych przez Wronę, m.in. "Moralność pani Dulskiej".

Zobacz też: Demon. Ostatni film Marcina Wrony [ZWIASTUN]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają