Marcinkiewicz obrzydził Migalskiemu kobiety

2010-02-21 11:02

Przystojny, wykształcony i z dobrą pracą. Takiego mężczyznę niejedna kobieta chciałaby usidlić! A mimo to Marek Migalski (41 l.), do niedawna znany politolog, a obecnie eurodeputowany PiS, rzadko widywany jest w otoczeniu płci pięknej.

Zamiast tego w pojedynkę buszuje po sklepach, samotnie spożywa posiłki i podróżuje. Czyżby przyzwyczaił się do życia kawalera, czy też skrzętnie skrywa przed światem swoją sympatię?

Nic z tego... Jak się okazuje, Migalski nie ustatkował się jeszcze przez Kazimierza Marcinkiewicza (51 l.). Jego związek z młodziutką Isabel zraził polityka PiS do kobiet. - Wolę być singlem, niż skończyć jak Kaz (Marcinkiewicz) - mówi nam Migalski.

Przeczytaj też: Marcinkiewicz i Isabel urządzają WC (ZDJĘCIA!)

- Jestem 41-letnim singlem, ale nie narzekam na swój stan cywilny - odważnie zdradza w rozmowie z "Super Expressem" Migalski. Jak tłumaczy, duży wpływ na sprawy sercowe ma jego działalność polityczna, która absorbuje go bez reszty. - Na razie jestem głównie zajęty pracą w Brukseli. A kiedy wracam do Polski, unikam zgiełku i zostaję w swoich rodzinnych stronach - opowiada. Nie oznacza to jednak, że unika kobiet. - Choć nie sądzę, aby w najbliższym czasie mój stan cywilny się zmienił, to nie narzekam na brak damskiego towarzystwa... - mówi tajemniczo. - Kiedy jestem w rodzinnych stronach, lubię się pobawić. Preferuję prywatki. Kluby i bary odwiedzam rzadziej - wyjaśnia.

Zapewnia też, że jak się zakocha, to na zabój i nigdy nie porzuci swojej partnerki. - Zobaczymy, co przyniesie przyszłość. Wiem jedno: na pewno nie skończę jak Kaz - deklaruje, nawiązując do byłego premiera, który porzucił swoją żonę i dzieci dla dużo młodszej partnerki.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki