Na nocną imprezę do warszawskiego klubu idą razem. Na zakupy w galeriach handlowych tylko we dwoje. Na Forum Ekonomiczne w Krynicy również razem. W odwiedziny do teściowej? Z tym znacznie gorzej... Dla byłego premiera ten temat raczej nie istnieje i nie zanosi się, by w tej materii coś w ogóle się zmieniło.
Przeczytaj koniecznie: Kazimierz Marcinkiewicz zanudził nawet Izabel - ZDJĘCIA!
Brwinów, godz. 14.00. Pod dom pani Jadwigi, mamy Isabel, podjeżdża taksówka. Wysiada z niej córka i szybkim krokiem wchodzi do rodzinnego domu. A tam czeka na nią stęskniona mama. Już wcześniej wyglądała przez okno, jakby sprawdzała, czy córka przyjechała sama czy też w towarzystwie słynnego męża. Niespodzianki nie ma... Isabel jest sama. Z mężem spotyka się dopiero po powrocie do Warszawy. Wieczorem wspólnie ruszają na romantyczne zakupy do galerii handlowej.
Co ciekawe, ponad rok temu miała miejsce podobna sytuacja. Polityk podwiózł swoją żonę do rodzinnego domu w Brwinowie i odjechał. A pani Jadwiga w rozmowie z "SE" szczerze wyznała, że nie spieszy się jej do poznania męża córki.
Patrz też: Stylista o Isabel i Kazimierzu Marcinkiewiczach: Ani kasy, ani klasy! (ZDJĘCIA!)
Po ostatnich samotnych odwiedzinach u rodziców Isabel na swoim blogu zamieściła wpis o kryzysie emocjonalnym. Na szczęście dla Marcinkiewicza wpis dotyczył ekonomicznego kryzysu w Europie. Kolejny odcinek bloga może nie być już tak łaskawy...