Urodził się w 1922 roku w Homlu na Białorusi, pochodził z biednej rodziny żydowskiej. W ostatnich latach przedstawiano go w mediach jako ostatniego z żyjących przywódców powstania w getcie warszawskim. Do końca życia walczył z najmniejszymi przejawami antysemityzmu. Ale Marek Edelman był też, o czym się często nie mówiło, wybitnym lekarzem, który opracował metodę operacji zawałowców. Sam opowiadał, że został lekarzem po tym, jak w getcie napatrzył się na śmierć.
"Pan Bóg chce już zgasić świeczkę, a ja muszę szybko osłonić płomień, wykorzystując Jego chwilową nieuwagę. Niech się pali choć troszkę dłużej, niż On by sobie życzył" - mówił o swojej pracy w jednym z wywiadów.